Bralin: Chciał ukraść 14 aut
Noc pełną przygód postanowił urządzić sobie 19-letni mieszkaniec gm. Kępno, który w nocy z 24 na 25 kwietnia br. ukradł lub usiłował ukraść 14 samochodów różnego typu. Do długiej listy zarzutów za nocne szaleństwo policjanci KPP w Kępnie dołączyli mu ponadto włamanie do pomieszczeń biurowych, kradzież kilkunastu kompletów kluczyków o wartości kilku tysięcy złotych, a na koniec – jazdę po drodze publicznej wbrew zakazowi sądowemu
Zarzutami kradzieży lub usiłowania kradzieży kilkunastu samochodów zakończyła się nocna eskapada młodego mężczyzny z Kępna. W nocy z 24 na 25 kwietnia wszedł on na teren dwóch zakładów znajdujących się w gminie Bralin i usiłował ukraść znajdujące się tam auta. O całym zdarzeniu oficera dyżurnego poinformowali rano właściciele zakładów. Funkcjonariusze udali się na miejsce zdarzenia i wykonali dokładne oględziny terenu. Podjęte policyjne dochodzenie pozwoliło im ustalić podejrzanego. Trop doprowadził ich do 19-letniego mieszkańca gminy Kępno.
19-latek szybko przyznał się do popełnionych przestępstw. Im dłużej opowiadał o tym co zrobił, tym dłuższa stawała się lista policyjnych zarzutów. 19-latek urządził sobie prawdziwą zabawę, jak w scenariuszu amerykańskich filmów. Na teren zakładów wszedł z zamiarem kradzieży aut. Pierwszym ukradzionym pojazdem - peugeotem - utknął na błotnistej drodze, musiał więc wrócić po kolejne. Kilku następnych, mimo znacznych wysiłków, nie był w stanie uruchomić. Nie zniechęcił się jednak. Kolejny samochód udało mu się - co prawda - uruchomić, ale utknął nim kilkadziesiąt metrów dalej. Łupem złodzieja padł też niesprawny mercedes. Złodziej nie zauważył, że w aucie brakowało jednego z kół. O tym, że auto jest niesprawne chłopak przekonał się dopiero na drodze publicznej. To auto również zmuszony był porzucić. Na koniec łupem złodzieja padł citroen. 19-latek jeździł nim tak długo, aż skończyło mu się paliwo. Citroena z pustym bakiem porzucił w lesie, kilkadziesiąt kilometrów od miejsca kradzieży. Samochód policjanci odnaleźli dopiero 2 dni później w jednym z leśnych rowów. Łącznie nastolatek ukradł lub usiłował ukraść 14 aut, w tym auta osobowe, terenowe a nawet kampery, na kwotę sięgającą sumy niemal 90 000 zł.
Na tym jednak lista zarzutów się nie kończyła, bowiem złodziej na terenie jednego z zakładów wybił szybę w drzwiach frontowych biura zakładu, a następnie wszedł do wnętrza i ukradł kilkanaście kompletów kluczyków samochodowych na łączną kwotę 3600 zł.
Na samym końcu listy zarzutów znalazła się dwukrotna jazda samochodem po drodze publicznej wbrew obowiązującemu wobec 19-latka zakazowi kierowania pojazdami mechanicznymi.
Dodaj link do:
Redakcja portalu Kepnianie.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.