- Informacja -
- Reklama -
- Informacja -
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Dyżury aptek:
Apteka "Na Zdrowie" w Kępnie
ul. Warszawska 30
tel. 62 599 30 81
Partnerzy
Akademia Piłkarska Reissa Kępiński Ośrodek Kultury KKS Polonia Kępno Gminny Ośrodek Kultury w Perzowie Kepnosocjum.pl
Sonda:
Czy planujesz wyjechać na urlop w tym roku?
Newsletter:

Kępno: No i jak tu w duchy nie wierzyć?

19 lutego 2014 roku w Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kępnie odbyło się spotkanie z wrocławską dziennikarką Jolantą Krysowatą, która pojawiła się u nas za sprawą promocji swojej książki zatytułowanej „Skrzydło Anioła”

Na początku spotkania dyrektor biblioteki Wiesław Walasa krótko omówił biografię gościa. Następnie pisarka wprowadziła zebranych w dziwny i niezwykły splot zbiegów okoliczności, który sprawił, że odmieniło się całe jej życie, jak sama stwierdziła podczas pracy nad książką zadziały się rzeczy magiczne. Kiedy jej przyjaciel Patrick Yoka, na pogrzebie swojej babci, potknął się o zaniedbany grób trzynastoletniej Kim Ki Dok. Mała mogiłka tak bardzo go zainteresowała, że poprosił swoją przyjaciółkę o znalezienie kilku informacji na temat tajemniczej dziewczyny. Jak się później okazało dziewczynka była wychowanką tajnego ośrodka wychowawczego dla koreańskich dzieci zorganizowanym w 1953 r. w Płakowicach w pobliżu Wrocławia. W obozie tym mieszkało i uczyło się 1270 dzieci, które przebywały pod opieką koreańskich i polskich wychowawców. Młoda kadra polska, bez wykształcenia - jednak z wielkim zapałem - starała się zapewnić koreańskim dzieciom jak najlepsze warunki życia. Co ciekawe dom babci Patricka znajdował się niedaleko tajnego ośrodka. -No i jak tu w duchy nie wierzyć?- spytała z uśmiechem na ustach.

Po ogólnym opisie tajnej siedziby autorka opowiedziała o początkach jej żmudnej pracy, która polegała na znalezieniu akt zgonu Kim i odnalezieniu lekarki, która podpisała dokument, co nie było łatwym zadaniem. Poruszyła również interesujący temat zażyłości pewnego lekarza z młodą Koreanką, jednak nie zdradziła tajemnicy ich relacji, którą można dokładnie poznać za pośrednictwem książki.

Kępiński gość, zachęcając do lektury swojej książki, zwrócił też uwagę na wątki miłosne, zawarte w „Skrzydle Anioła”. Nietrudno się domyśleć – mówiła Jolanta Krysowatą - że między koreańskimi i polskimi opiekunami dochodziło do pewnych zażyłości, które z początku były zakazane. Gdy autorka opowiadała o historii Kasi i Juna całej sali zaparło dech w piersiach, a w oczach kobiet pojawiły się łzy. Następnie pisarka z nie mniejszym przejęciem odpowiadała na pytania zebranych w Powiatowej Bibliotece Publicznej.

W dyskusji z czytelnikami dziennikarka opowiadała o tym, jak trudno było jej dotrzeć do pracowników ośrodka i koreańskich dzieci, które po sześciu latach mieszkania w Płakowicach musiały opuścić Polskę i wrócić do swojego kraju, co sprawiło, że po obu stronach popłynęło wiele łez.

Kępiński gość na koniec spotkania opowiedział kilka ciekawych anegdotek, które narodziły się w przeciągu kilku lat gromadzenia faktów na temat tajemniczego ośrodka koło Wrocławia.

Uważam, że spotkanie z Jolantą Krysowatą było bardzo ciekawym przeżyciem, a poczucie humoru i podejście pisarki do czytelnika z pewnością przekonuje do przeczytania „Skrzydła Anioła”.

Maja Jakóbczyk
 
Dodaj link do:www.wykop.plwww.facebook.com

Komentarze

Redakcja portalu Kepnianie.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.
MENU:
WAŻNE:
KONTAKT
tel.: 785 210 310
e-mail: kontakt@kepnianie.pl
REKLAMA:
Sprawdź naszą ofertę:
Reklama